Początkowo chciałem zapytać czy wszystkie te naprawy robiłeś sam, ale doszedłem do wniosku, że to nieistotne bo i warsztaty mamy rozmaite.adrixon94 pisze: ↑25 lip 2020, o 09:48Co zostało zrobione
SKP ( zero luzów nic nie znaleźli )
Wymieniłem
( po każdej z napraw kompletnie zero roznicy )
- poduszki silnika, skrzyni Na febi
- przegub lewy na skf ( w planach prawy) wewnętrzne nie maja luzów do tego wszystko smarowałem mimo ze osłony były całe
- łączniki stabilizatora meyle
- gumy oraz obejmy stabilizatora na stalowe
- wachacz lewy lemforder
- sworzeń wachacza prawy lemforder
- końcówki drążków kierowniczych febi
- klocki hamulcowe trw
- poduszki amortyzatorow Z łożyskami i sprężyny maja Ok 20 tys km Sprężyny kayaba
- olej w skrzyni plus ( MOs2 )
-gumy belki
-kompletny wydech od kolektora ( robiłem sam ale luzów nie ma żeby stukał o coś )
Przy skręcaniu kierownica stuków nie ma tylko jak ruszam przod/tył
Czego nie zrobiłem to wymiana drążków kierowniczych od maglownicy ...
Nie wiem czy mi się wydawało czy to przypadek ale po zmianie kół na kilkanaście km byl spokój
Nie są to niestety prace z kategorii wymiana żarówki
Pominięcie lub niezastosowanie się do pewnych zaleceń, ustawień, momentów i sposobów dokręcania.......może akurat w przypadku zawieszenia prowadzić do powstania m.in. naprężeń, które jak wiadomo same potem znajdą pozostałe "niedoskonałości" konstrukcji macierzystej.
Widzę, że na liście twoich wymian są sprężyny amortyzatorów. Sprawdź, czy otwory amortyzatora i poduszki pokrywają się o mniej więcej tak
Mnie co prawda trochę nie wyszło idealnie (robiłem ściągaczami z Allegro) i zaniosłem do warsztatu gdzie mają trochę lepszy sprzęt do ściskania sprężyn.
Tu fragment z instrukcji, żeby nie było...
Te dokręcenia przedłużką robiłeś jak auto już stało na kolach ?adrixon94 pisze: ↑1 sie 2020, o 11:38Właśnie nadal nic śruby od wahaczy mam dokręcone udarem potem przedłużka ręka próbowałem i ani rusz wiec to tez nie to.
Na dniach jadę na przegląd bo już wygasa spróbuje uprosić diagnostę żeby tak długo oglądał aż znajdzie. Czytałem fora i dużo przypadków to była śrubka niedokręcona ale tyle razy już przy tym aucie robiłem ze za każdym razem śruby wózka poduszek sprawdzam wszystkie są dokręcone.
Sory za ten przydługi wykład ale tak to często jest jak nie można znaleźć przyczyny to trzeba wrócić do początku, a niejednokrotnie od nowa rozbierać.
W niejednym warsztacie olewają takie "drobiazgi" jak momenty dokręcania, dokręcenia na stojącym już aucie itp itd.
Zajrzyj też na to
viewtopic.php?f=8&t=7636#p156674